Nie mogę się skoncentrować!!!!


Efekt naszego uczenia się uzależniony jest także od otoczenia i warunków, w których się uczymy.

Zanim zaczniesz kupować i zażywać różne mniej lub bardziej wymyślne środki, aby poprawić swoją rzekomo słabą koncentrację, przeczytaj kilka poniższych porad. Mam nadzieję, że pomogą Tobie choć odrobinę.

Po pierwsze: Ordnung muss sein!

Rozejrzyj się wokół miejsca, w którym się uczysz. Być może masz na biurku zbyt ciemno, może krzesło jest zbyt niewygodne lub po prostu w zasięgu wzroku znajduje się bałagan z całego tygodnia 😉 Jeśli jedna z powyższych sugestii dotyczy Twojej osoby, zabierz się koniecznie do roboty i choćby wymagało to całego dnia pracy, doprowadź wszystko do porządku. To na pewno się opłaci. Uwierz mi. Wbrew pozorom takie drobnostki mają duży wpływ na skuteczność nauki. Z tego prostego powodu, iż odwracają uwagę od książki i zeszytu. A one są w tym momencie chyba najważniejsze 😉

Po drugie: Muzyka on/off

Wielu ludzi preferuje podczas nauki słuchanie ulubionej płyty lub ulubionego radia. O ile podczas rozpisywania lekcji, przepisywania wykładu czy innych porządkujących notatki czynności, muzyka pomaga przezwyciężyć znużenie, tak podczas uczenia się może bardzo przeszkadzać. Tak więc, jeśli się uczysz słówek, piszesz wypracowanie lub przygotowujesz się do sprawdzianu koniecznie wyłącz radio lub płytę. Początkowo w całkowitej ciszy możesz czuć się nieswojo, ale to mija 😉 Lepiej nauczyć się czegoś do końca w godzinę i później mieć wolne, niż męczyć się dwie i ciągle mieć wrażenie, że się nic nie zrobiło.

Po trzecie: Matura brrrrrr…

Denerwujesz się strasznie przed maturą, tak że strach cię paraliżuje i nie możesz spać po nocach? Spokojnie: matura jest jak ospa, przechodzi się ja tylko raz. Porozmawiaj z rodzicami, przyjaciółmi, którzy TO mają już za sobą. Uświadom sobie, że jest to po prostu większy sprawdzian, do którego trzeba się solidnie przygotować. Jeśli uczysz się systematycznie, to możesz być pewny, że zdasz maturę na dobrą ocenę. Aha: i nie słuchaj w maju Elektrycznych Gitar śpiewających ‚już za rok matura’… Po co psuć sobie humor 😉

Po czwarte: Przerwa, przerwa, PRZERWA!

Być może uczysz się zbyt długo bez przerwy. Radziłbym co godzinę zrobić sobie herbatę lub uciąć sobie krótką drzemkę. Natomiast najpóźniej po trzech godzinach wstań od biurka, wywietrz pokój i przejdź się na krótki spacer, chociaż do innego pokoju. Porozmawiaj z przyjazną duszyczką, przedzwoń do kogoś, tak aby jak najmniej myśleć o nauce.

Po piąte: A gdy nic już nie pomaga?

Cóż jest tylko jedno wyjście. Zamknąć książki i sio. Jutro przecież też jest dzień. Na drugi raz postaraj się przewidzieć taką sytuację i do następnego sprawdzianu nie ucz się na ‚dzień przed’ 😉